Warzyw puszkowanych zużywam dość sporo - uwielbiam mocno kukurydzę konserwową do wszystkiego, gdzie się da, a groszek jest dla mnie idealny do omletów. Zostaje mi sporo puszek, które po wyczyszczeniu nadają się na różne przydasie - np. pędzle do makijażu, długopisy itp.
Dzisiaj chciałabym Wam pokazać z delikatnymi motylkami i spękaniami.
Świetny pomysł na wykorzystanie puszek. Organizery są dzięki temu niepowtarzalne i wyjątkowe. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńJuż wiem co będę robiła z puszkami :)
OdpowiedzUsuńFajnie wyszły!
OdpowiedzUsuńPiękne!!! Dlaczego ja nigdy nie wpadałam na taki świetny pomysł, żeby wykorzystać te puszki jako organizery dla tylu różnych drobiazgów? Dobrze, że można się zainspirować :) Dziękuję!
OdpowiedzUsuń