Dzisiaj mam do pokazania kolejny komin, chociaż porą zdecydowanie nie kominowa.
Jednak jest to spóźniony prezent urodzinowy dla młodszej kuzynki, która właśnie taki sobie zażyczyła - ciemnoszary/grafitowy, gruby, puchaty i prosty. Więc powstał i razem z kilogramem Michaszków już dotarł do Niemiec.
Włóczka: Madame Tricote Paris Tanja
Druty: KnitPro Symfonie
Jak Wam się podoba?
Pozdrawiam
Asia