Ostatnio nakupiłam muliny i wróciłam do ulubionego rękodzieła sprzed lat - czasy wczesnej podstawówki czy później gimnazjum - bransoletki z muliny!
Dzisiaj rzutem na taśmę pokazuję trzy w różowo-fioletowej kolorystyce, które powędrowały do znajomej na urodziny.
Obdarowana bardzo zadowolona.
A Wam jak się podobają?
Kto się bawił w plecenie?
Pozdrawiam
Asia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję bardzo za każdy komentarz:D