Moja mam to plastyk z wykształcenia, a wiedząc, że robię kartki, jak widzi w sklepach jakieś "przydasie" to mi je kupuje. Zresztą sama później czasami z nich korzysta;)
Pewnego razu dorwała urocze piankowe ozdóbki/naklejki.
Długo nie miałam na nie pomysłu, aż w końcu naszła mnie na nie wena;)